Żywioły

W wielu rdzennych kulturach, prastarych jak Świat, uważa się, że pięć żywiołów – Ziemia, Woda, Ogień, Powietrze i Eter – stanowi istotę wszystkich rzeczy i procesów.
Współcześnie, żyjąc zatopieni w cywilizacji, w tak szybkim tu i teraz, że niemalże nieuchwytnym, w racjonalnej głowie, w istocie tego, co na zewnątrz, w płytkich wdechach i długim zatrzymaniu wydechu zaczynamy odczuwać tęsknotę.
Poszukujemy.
Wracamy do pradawnych mądrości, nieustępliwych w swym spokoju i akceptacji, cierpliwych i uważnych. Do miejsca, gdzie kreuje się początek i koniec, gdzie cykl przemijania jest zarazem cyklem wzrastania.

Pradawne mądrości to energia Wszechświata, trwała w swej zmienności, silna w delikatnej wibracji, cicha i spokojna w pierwotnych rytmach tętniącego głośno życia.

Pięć Żywiołów prowadzi nas w podróży życia.
Pozwól, że zabiorę Cię do ich świat, do naszego świata.

Żywioł Ziemi

Ziemia stanowi grunt i podstawę w codziennym życiu.
Jest mocna, solidna, bezpieczna. Pomaga nam się osadzić w tu i teraz, być bardziej obecnym. Kiedy znajduje się w harmonii z innymi żywiołami jest żyzna i daje plony. W dysharmonii i nieodpowiedniej temperaturze jest zmarznięta, popękana i sucha, a nawet martwa.

Zharmonizowany aspekt Ziemi daje nam:

stabilność,

pewność siebie,
ugruntowanie,
balans między powagą a beztroską,
osadzenie w doświadczaniu, w byciu w tym, co dla nas ważne,
uważność i poczucie świadomego dążenia do celu,
niezależność przekonań i wiarę we własną mądrość.

Jeśli mamy w sobie zbyt dużo Ziemi to:

jesteśmy ociężali,

czujemy otępienie, łatwo popadamy w lenistwo,

brak nam energii do działania i przestrzeni na realizację nowych pomysłów i szukania inspiracji,

wciągają nas stany bliskie depresji, mamy poczcie utknięcia w martwym punkcie,

łatwo rezygnujemy z tego, co było dla nas niegdyś ważne,

zamykamy się, nie widząc możliwości puszczenia, przygnieceni bezsilnością.

Zbyt mało aspektu Ziemi sprawia, że

stajemy się nieobecni,

czujemy niestałość, brak ukorzenienia i umysłowe pobudzenie,

brak nam harmonii i balansu,

porzucamy rozpoczęte działania,

tkwimy w poczuciu niezadowolenia,

bezskutecznie poszukujemy oparcia, pomocy.

Kiedy w pełni świadomie rozwijamy żywioł Ziemi osiągamy równowagę w praktyce duchowej i mądrość.
Jak zrównoważyć w sobie aspekt Ziemi?

Aby wzmocnić Ziemię

medytuj, ćwicz jogę i koncentrację,

jedz cięższe posiłki, uziemiające (np. bulwy, warzywa, które rosną w ziemi),

unikaj substancji pobudzających, zastąp kawę na zieloną herbatą,

ćwicz, tak po prostu – wejdź w ciało,

chodź boso po ziemi.

Aby zniwelować nadmiar energii Ziemi:

jedz lekkie posiłki,

nie przemęczaj się,

ćwicz kreatywność,

wzbudzaj swój ogień i energię powietrza, aby się ożywić.

Żywioł Wody

Woda zamraża, rozpuszcza, oczyszcza i płynie swoim nurtem. W niej spędzamy pierwsze miesiące życia. Jest łagodna i silna, spokojna i porywcza. Koi i wzbudza niepokój.

Woda w równowadze powoduje, że:

czujemy się dobrze w miejscu, w którym jesteśmy,

płynnie i z łatwością przechodzimy przez to, co nas spotyka.

w pełni akceptujemy to, co nas spotyka.

Jest to również radość płynąca z tego, że się żyje. Jeśli ten aspekt jest zintegrowany w nas, to przejawia się to na zewnątrz. Spotkania z ludźmi i przebywanie w różnych miejscach sprawia, że jesteśmy szczęśliwi.
Jednak łatwo możemy się w tym zagubić żyjąc w iluzji, że radość płynie poprzez ciągle działanie, bycie w ciągłym ruchu. A ona jest w byciu i żywej obecności.

Kiedy żywioł wody nas dominuje, to:

zaniedbujemy swoje obowiązki,

unosimy się na powierzchni, jakby dryfując bez konkretnego celu,

nie mamy energii na zmianę, pracę nad sobą,

poddajemy się bezsilności,

nie potrafimy odnaleźć się w swoich emocjach, jesteśmy wręcz nimi zalewani, ale ich nie uwalniamy, pochłania nas smutek i poczucie beznadziei.

Zbyt mało wody powoduje:

wewnętrzny dyskomfort,

brak radości życia i poczucia, że jest się w dobrym miejscu,

odcięcie się od czucia, emocje są zamrażane i zaciskane wewnątrz, a my powoli zanurzamy się w pustce.

Jak zrównoważyć w sobie żywioł Wody?

Poprzez pracę z emocjami za pomocą:

medytacji,

praktyk pobudzających miłość,

praktyki brania, dawania oraz współczucia z poziomu serca.

Kiedy świadomie rozwijamy żywioł Wody jesteśmy obecni. Zwiększa się nasza perspektywa postrzegania wszystkiego jako całości. Nasza praktyka duchowa nie jest działaniem umysłu, tylko serca.
Żywioł Ognia
Ogień to transformacja, zdolność tworzenia, inicjowanie różnych działań na każdym poziomie i realizowania ich. Z tym żywiołem łączy się intuicja, ekspresja i manifestowanie tego, co żywe wewnątrz nas.
Zrównoważony Ogień daje nam:

działanie w natchnieniu i pełnym zadowoleniu,

błogość i radość, która łączy się z entuzjazmem i cielesnością.

radość doświadczeń, które przeżywamy w pełni obecności.

Kiedy aspekt Ognia jest u nas nadmiernie rozwinięty, wówczas:

łatwo ulegamy emocjom,

jesteśmy drażliwi i łatwo dajemy wytrącić się z równowagi,
działamy impulsywnie,

brakuje nam tolerancji,

irytują nas inne przekonania, poglądy, a nawet sposób zachowania innych osób.

Ogień jest przeciwieństwem Ziemi, a więc skutkiem jego nadmiaru jest:

brak uziemienia,

szybkie, niestabilne działanie,

przeenergetyzowanie i brak skupienia,

brak umiejętności odpoczywania, znalezienia przestrzeni na wyciszenie,

gonitwa myśli, która uniemożliwia zatrzymanie się i wejście w ciało, by osadzić się w tu i teraz,

strumień myśli, który bywa nie do opanowania.

Kiedy brakuje nam Ognia:

trudno nam odnaleźć radość i zadowolenie,

jesteśmy senni, brakuje nam energii i inspiracji,

wszystkie pomysły są jak obrazy, które przesuwamy gonitwą kolejnych, nie wchodząc w ich realizację,

praca nie daje nam satysfakcji, wpadamy w rutynę i oddalamy się od naszego wewnętrznego Ognia – tego, który przepala, uwalnia, oczyszcza i transformuje.

Praktyki, które rozwijają aspekt Ognia, to praktyki wewnętrznego ciepła (tummo), praktyka jogi oraz picie ciepłej, przegotowanej wody.

Żywioł powietrza
Powietrze to ciągła zmiana, dynamika, żywotność chwili, która objawia się w swojej ulotności. Energia Powietrza pomaga nam transformować to, co negatywne w pozytywne i wiążę się z dużą ciekawością i elastycznością na drodze samopoznania.

Kiedy aspekt Powietrza jest zrównoważony:

pojawia się pewność i zdecydowanie,

jesteśmy elastyczni, a kiedy coś nam się nie udaje przyjmujemy to jako cenne doświadczenie i nie zniechęcamy się,

pośród nieprzyjemnych sytuacji wciąż jesteśmy w stanie zachwycić się pięknem Natury,

poruszamy się na wielu płaszczyznach, widzimy rzeczy z różnych perspektyw.

Żywioł ten spaja, łączy i przenika wszystkie rzeczy oraz miejsca. Stanowi podstawę naszej egzystencji.

„Nie mamy wewnętrznej grawitacji, tak więc wewnętrzne wpływy pociągają nas ze sobą w różne strony” ~ Tenzin Rinpocze

Dominujący żywioł powietrza powoduje, że:

brak nam ugruntowania i zadowolenia,

trudno nam być tu i teraz – nie możemy się nasycić chwilą, obecnością, wciąż poszukujemy nowego,

nie akceptujemy rzeczy takimi, jakie są,

trudno nam się skoncentrować i skupić uwagę na jednej rzeczy.

Jeśli brakuje nam żywiołu Powietrza to:

jesteśmy w stagnacji i nie potrafimy nic zmienić,

wszystko bierzemy bardzo do siebie i trudno nam o tym zapomnieć,

nie poddajemy się transformacji, nie przeobrażamy się, tkwimy w zawieszeniu i bezsilności.

To, w jaki sposób transformujesz złość, lęk, smutek w coś pozytywnego pokazuje, w jakim stopniu masz rozwinięty żywioł Powietrza.
Powietrze to również prana – energia życiowa. Dlatego, jeśli chcesz zrównoważyć w sobie ten żywioł odpowiednie będą:

praktyki oddechowe,

joga,

medytacja,

tsa lung, gdzie pracuje się z praną w ciele.

Kiedy świadomie rozwijamy żywioł Powietrza potrafimy rozpoznać i oddzielić czyste i nieczyste stany umysłu oraz skomunikować się ze swoim wnętrzem.
Jesteśmy obecni
Żywioł Eteru

Ten, który łączy wszystkie i ten, z którego wszystko powstaje, istnieje i się rozpuszcza.
Eter manifestuje się w nas jako świadomość.

Kiedy Eter jest w nas zharmonizowany wówczas:

mamy dużo przestrzeni w życiu,

nie odczuwamy braku, ani też nadmiaru,

nie odcinamy się od tego, co w nas żywe, ale też nadmiernie nie analizujemy, nie wchodzimy w coś, co i tak przeminie,

wszystko do siebie pasuje, zanurzamy się w doświadczaniu dzięki ugruntowanej obecności,

jesteśmy tym, który doświadcza.

Zrównoważy aspekt Eteru sprawia, że na mamy wszystko – czas i energię. Jednak podstawą do jego dopełnienia jest równowaga w pozostałych żywiołach.
{

Jeśli w pełni łączymy się z żywiołem Przestrzeni, poznajemy naturę umysłu […] Potrafimy potwierdzać samych siebie poprzez doświadczenie bycia, a nie poprzez to, jak nas widzą inni, co posiadamy lub czym się zajmujemy
T. W. Rinpocze

{
Nadmiar Eteru powoduje, że:

jesteśmy rozdarci i trudno nam się w pełni połączyć z energią innych żywiołów,

brakuje nam zaczepienia, kontaktu z samym sobą,

możemy odczuwać brak sensu, a nasz kontakt z życiem jest powierzchowny,

brakuje nam świadomości, tłumaczymy ten stan z poziomu głowy, nie wchodząc dotykając emocji.

Zbyt mało aspektu Eteru powoduje, że:

jesteśmy więźniami wszystkiego, co się pojawia,

każda sytuacja opanowuje nas i zamraża ciało,

cele wydają się nie do osiągnięcia, drobne przeszkody urastają do rangi problemu nie do rozwiązania,

czujemy się przytłoczeni codziennością.

Medytacja jest jednym z głównych narzędzi zrównoważenia tego żywiołu, ale można to również osiągnąć dążąc do równowagi w pozostałych czterech żywiołach.

Mam nadzieję, że w świecie Żywiołów odnalazłaś lub odnalazłeś siebie, że podążasz za ich głosem, za własnym głosem serca.

Jeżeli czujesz, że Twoja przestrzeń potrzebuje harmonii napisz do mnie.
Mogę ją wesprzeć rytuałem Tera Mai Reiki  lub stworzyć amulet   z Twoją intencją.

Zapraszam również na warsztaty  jogi, medytacji, tańca żywiołów.

Jestem tu dla Ciebie w bezpiecznej przestrzeni i uważności, aby Cię poprowadzić.

 

 

Tekst powstał na podstawie tybetańskiej kultury oraz przekazów Tenzina Wangyala Rinpocze.