Pełnia Księżyca w Byku ~ o przepoczwarzaniu własnej opowieści

paź 27, 2023

Jesteśmy w energii Pełni Księżyca w Byku, której kulminacja będzie miała miejsce już jutro o godz. 22:24. Towarzyszyć jej będzie częściowe zaćmienie Księżyca, które zamknie półtoraroczny cykl zaćmień w tym właśnie znaku. Zaćmienia dotykają okresów zmian i transformacji. Zmiany te nie zawsze zachodzą jednocześnie. Mogą rozpocząć się lub kontynuować w dniu określonego zaćmienia, ale ich praca trwa przez cały czas, gdy zaćmienia występują w tych samych znakach (zwłaszcza 30.04.22 i 8.11.22). Podczas, gdy zaćmienie Słońca może nas bardziej otworzyć i pokierować w nowe początki, to w relacji z Księżycem jest to moment domknięcia, inicjacji. Być może niektórzy w czasie tych wspomnianych dat czuli wewnętrzne rozdarcie, zawieszenie w przestrzeni liminalnej lub bycie w takim przejściu, z którego nie idzie się dalej. Oczywiście mam tutaj na myśli głębszą sferę doświadczania. Astrologia nie jest płaska i na te cykle składają się również nasze indywidualne mapy i kompasy układów planet. Ilość tych warstw jest wielowymiarowa, ale dla wielu może być to moment zobaczenia, czemu mówimy tak, a czemu nie.

Rozpoznanie tego będzie wzmocnione polaryzacją Słońca w Skorpionie i Księżyca w Byku, które będą dodatkowo wzmocnione Merkurym i Marsem właśnie w Skorpionie. Te natomiast staną naprzeciwko Jowisza w Byku. Jowisz jest planetą obfitości, ale też trochę jak szkiełko powiększa i poszerza. Również to, czego nie chcieliśmy dotychczas zobaczyć. W związku z tym wypływać na powierzchnię mogą nasze traumy związane ze wstydem, seksualnością, I mimo iż jakaś część nas może nie chcieć w te rejony zaglądać, to ciało doskonale wie i może Cię w tym procesie poprowadzić. Byk uczy nas powrotu do ciała, do naszej świątyni, miejsca, do którego wiem co zapraszam, a czego nie wpuszczam.

To może być również kluczowy moment dla ostatniego Nowiu w Wadze, który miał miejsce 14 października. Od Nowiu do Pełni, od siania do zbierania, możemy odczuć jak narasta w nas potrzeba wyrażenia i konfrontacji. Jednocześnie możemy odczuwać wewnętrzne rozdarcie między uziemianiem, a śmiercią i tym, że ona wcale nie zwiastuje końca. Być może bezsilność i niemoc mogą wyrażać sie w potrzebie schowania do środka, jednak zawsze zachęcam do obserwacji i badania siebie w relacji z małymi krokami. Ten czas może być naprawdę piękną okazją do uzdrowienia, przepuszczenia tego, co zamrożone przez ciało. Nie wydarzy się to, jeśli zatrzymamy się w jeszcze większym bezruchu. Możemy wykorzystać ten czas jako prezent od Wszechświata i pójść za ciałem, jego drżeniem, poruszeniem między tym, co widzialne i niewidzialne. 

Byk kocha ciszę i uzdrawia naszą relację z ciałem, które pamięta wszystko – moment naszych narodzin również. Z kolei Skorpion w swoim królestwie penetruje, przenika do naszego wnętrza i wyciąga na powierzchnię to, co głęboko ukryte. Spotkanie z tymi obszarami może być silnie transformujące. Skorpion jest archetypem detektywa. czarnoksiężnika, hipnotyzera. Jego spojrzenie jest w stanie wprowadzić nas w trans, w którym spotkanie z cieniem jest naturalną częścią procesu. Myślenie o śmierci pomaga Skorpionowi dotrzeć do tych poziomów samopoznania. Z kolei śmierć sprawia, że to, co naprawdę ważne jawi się dużo wyraźniej i intensywniej. To przeżywanie każdej chwili tak, jakby była Twoją ostatnią. Skorpion zrzuca iluzje, integruje z cieniem. Wszystkie śmierci w naszym życiu prowadzą do ponownych narodzin, a więc ten pierwotny krzyk może być bardzo uwalniający. Ale także każdy ruch ciała, które pamięta tak wiele, w którym nosimy traumy, zranienia, napięcia i przekonania. Skorpion wciąga i zanurza nas w tych ciemnych obszarach, intensyfikując całą gamę przeżyć i doświadczeń. Ale nie zapominajmy, że w tej podróży cały czas jest przy nas Byk, czuły przewodnik po Twoim ciele i krainie zmysłowości. Jest on najbardziej fizyczny, a jego droga płynie właśnie poprzez ciało i zmysły. Po każdym zaćmieniu wychodzi Słońce, a więc nie zapominajmy, że wszystko jest częścią procesu, wszystko mija, a doświadczanie siebie w pełni bardziej nas do siebie zbliża, niż oddala – nawet jeśli z początku może wydawać się to nie do przejścia (wtedy, jak to w wodzie, można po prostu przepłynąć ;)). 

Byk uczy nas, że życie jest proste. Pełnia w tym znaku uczy nas o dobrostanie, obfitości, uważności na nasze wewnętrzne królestwo, ale również pokazuje nam, co nas od tego królestwa oddziela. Czy to, co gromadzisz, nie tylko w materii, jest dla Ciebie wspierające i karmiące, czy obciążające? Jaką pustkę potrzebujesz w sobie nakarmić, by wrócić do źródła? Bardzo często stosując różne rytuały oczyszczające mamy tendencje wchodzić w te same dynamiki, ponieważ to znamy najlepiej. Dla wypełnienia możemy poruszyć energią i zrobić coś zupełnie innego niż zazwyczaj. Możesz spróbować spojrzeć na to, w czym jesteś z pozycji świadka i poczuć czym byś chciał/a siebie obdarować w tym czasie? 

Bykiem rządzi Wenus, bogini Miłości, która pyta wprost o to, czy potrafisz obdarzyć się czułością? Czy pozwalasz sobie na przyjemność? Tutaj proste czynności dnia codziennego stają się rytuałem przejścia w nowe. 

Pierwotną nauczycielką Byka jest Matka Ziemia, a więc kontakt z Naturą może być teraz wspierający. Spacer pośród drzew, śpiew ptaków, bose stopy przy ziemi. Znak ten uczy prostoty, koi ducha i prowadzi Cię na najważniejsze spotkanie w Twoim życiu – spotkanie ze sobą. Czas Skorpiona może intensyfikować gamę przeżyć i doświadczeń, ale to przejście otwiera portal do spotkania z Bykiem, czułego przewodnika po Twoim ciele i krainie zmysłowości. 

Ze wszystkich znaków to on jest najbardziej fizyczny, wciela to, co w nim żywe w materialny świat, rozpuszczając się w prostocie dnia codziennego. Dla Byka autentycznym aktem samouzdrawiania płynie poprzez zmysły: zapach ulubionej przyprawy, przygotowywanie posiłku i celebrowanie tego czasu, ciepło ciała przy ciele. 

To w tej prostocie możemy otworzyć drzwi do wewnętrznego spokoju. 

W tym czasie możesz spytać siebie: 

Czy CZUJĘ SIĘ w swoim ciele?

Jakie miejsca w ciele chcą być zauważone? (możesz obdarzyć je dotykiem, głaskaniem, masowaniem)

Jak wygląda moja relacja z dotykiem?

Co mogę zaprosić do swojego życia na poziomie ciała?

Ciało jest Twoim domem i to Ty decydujesz JAK chcesz ją urządzić. 

I to w jaki sposób możesz sprawić, by poczuć się w nim przyjemniej.

Życzę Wam pięknej Pełni, zmysłowości i przyjemności.

Moc Miłości dla Was