Nów Księżyca w Baranie ~ w Stronę Słońca w Tobie
Przed nami mocne przejście w energii Nowiu Księżyca w ognistym Baranie, poprzedzonego Równonocą wiosenną. Niesamowite, że te dwie bramy w tym roku wypadają tak blisko siebie i to zaledwie parę dni przed przejściem Plutona do Wodnika, który był w Koziorożcu aż 15 lat… Równonoc zaprasza nas do spotkania już dziś o godz. 22:24, natomiast kulminacja Nowiu w Baranie będzie miała miejsce jutro o godz. 18:23.
Pluton ściąga wszelką iluzję i dąży do rozpoznawania prawdy. Ma w sobie potencjał do przepoczwarzania rzeczywistości dzięki fundamentalnej transformacji istnienia. Jego cykl w Koziorożcu dotykał struktur społecznych i wyciągał na powierzchnię jej wszystkie cienie, wizje i strachy ludzkości. Łączyło się to także z kolektywnym procesem przebudzeń i śmierci starych programów i wzorców. Przejście do znaku Wodnika, przedostatniego znaku, zbliża nas do zakończenia pełnego cyklu tego znaku na całym kole zodiaku. Ale o tym za 20 lat 😉 Ten tydzień bardzo łączy nas z procesem narodzin i śmierci, wyjściem z łona po zimie i spotkaniem z ogniem, który w tym przypadku łączy nas także z mądrością Feniksa, który odradza się z popiołów i akceptuje odwieczny cykl natury. Wchodzimy również w Nowy Rok Astrologiczny, który ja osobiście czuje o wiele bardziej jako przejście niż kalendarzowy Nowy Rok. Żegnamy świat marzycielskich Ryb, a budzimy archetyp naszego wewnętrznego dzikusa, wojowniczki.
Ta energia wspiera również wszelkie rytuały, które mogą przynieść soczyste owoce za pół roku, w Pełnię Księżyca w tym samym znaku. Planetą rządzącą tym Nowiem jest Mars w Bliźniętach, który odpowiada za rozwój siły woli, kształtowanie odwagi, jest planetą wolności i niezależności. Księżyc w Baranie będzie blisko tej energii, która może doprowadzić do wybuchu. Dlatego tak jak zawsze mówię, dobrze jest obserwować, transformować i zarządzać swoją energią w nowy, nieznany dotąd sposób – do czego już powoli zaprasza nas Pluton w Wodniku. To wszystko, co się teraz dzieje jest połączone z szeregiem transformacji i zmian, które nadchodzą. Budzi się nasza Moc, wewnętrzny ogień kipi, a inicjowanie nowego manifestuje się szybciej, niż możemy być w stanie pomyśleć. Aby wesprzeć manifestacje naszego serca dobrze jest skupić energię na sobie, skoncentrować się na swoim celu, pragnieniu i wyrazić je dla siebie – zobaczyć, usłyszeć.
Nów to czas siania intencji. Wyobraź sobie tą intencję jako gwiezdne ziarno, które umieszczasz w swoim sercu. Twój wdech i wydech użyźnia ziemię, Twoja energia zasila proces jego wzrastania. Intencja jest ruchem, mocą w Tobie, która dąży do manifestacji.
Ten czas sprzyja również pielęgnowaniu naszego wewnętrznego ognia, ponieważ żywioł ten rządzi Baranem. Ogień to transformacja, zdolność tworzenia, inicjowanie różnych działań na każdym poziomie i realizowania ich. Z tym żywiołem łączy się intuicja, ekspresja i manifestowanie tego, co żywe wewnątrz nas. Praktyki wspierające żywioł ognia to praktyki wewnętrznego ciepła (tummo), praktyka jogi, picie ciepłej, przegotowanej wody. Zrównoważony ogień sprawia, że nasze działanie jest w natchnieniu i pełnym zadowoleniu. To radość doświadczeń, które przeżywamy w pełni obecności. Nów w Baranie sprzyja tym obszarom i przypomina nam o tym, że ogień jest w każdym z nas, a my sami możemy kreować i być twórcą nowych działań.
To także moment, w którym możemy zajrzeć do naszej męskiej energii, ekspresji, działania, realizacji. Zwrócić uwagę na to, jak się wyrażamy, czy wszystko ciągle analizujemy…
Nów to moment spotkania Słońca i Księżyca w tym samym znaku, a więc możemy przyjrzeć się aspektom naszego cienia w obszarach związanych z tym, co nas blokuje, czy pozwalamy sobie na bycie pionerem, czy raczej dopasowujemy się “bo tak wypada”. To dobry moment na obserwację bycia w sobie, czy oddajemy innym kontrolę nad własnym życiem.
Baran to archetyp wojownika, naszego wewnętrznego dzikusa. To siła życiowa, pragnienie by istnieć – po swojemu! Jest wybuchowy, gwałtowny, ale to dzięki temu biegnie śmiało przez życie. To pierwszy ogień na kole zodiaku, to iskra, z której powstaje płomień naszego istnienia. Baran uczy nas odwagi, reprezentuje zdolność woli do zatriumfowania nad jakimkolwiek strachem. To taka część w nas, która robi to, co właśnie chce zrobić. Jest intensywny, bezpośredni i niezależny – podąża za wewnętrzną ekscytacją. Baran uczy nas stawiania granic, ale także kontaktuje nas z naszym gniewem – tłumisz go, czy wyrażasz?
Baran pyta – co Cię kręci? Co Cię zasila i wzmacnia? Co Cię motywuje do działania? Czego pragniesz?
Życzę Wam pięknego Nowiu, przepływów, dzikości i wolności. Aho