Pełnia Księżyca w Strzelcu ~ kiedy przestajesz myśleć o życiu, a zaczynasz żyć
Z podmuchem wiatru i srebrem gwiazd emanuje na nas energia Pełnia Księżyca w ognistym Strzelcu, którego kulminacja już jutro nad ranem, o godz. 5:42.
Po falach retrogradacji, zaćmień, intensywnych zanurzeń, spotykamy się z ostatnim ogniem na kole zodiaku. Ten czas kojarzy mi się z poszerzaniem, ale również objęciem wszystkiego, co się ostatnio na niebie wydarzyło, z miejsca naszej wewnętrznej obserwatorki – bez utożsamiania się z tym wszystkim. Ta umiejętność daje nam klucz do wolności, a tych lekcji udziela nam właśnie Strzelec.
Nie bez powodu jest on archetypem wędrowca, studenta i filozofa. Każdy z nich jest kluczem do zrozumienia natury Strzelca, zaś razem tworzą integralną całość jego przeznaczenia.
Jest to również ostatnia Pełnia przed letnim przesileniem, która w jakiś sposób może nas inicjować w stronę nowego, dać przestrzeń na uwalnianie i porzucanie starych schematów. Strzelec zdecydowanie wychodzi poza to, co znane, by z szerszej perspektywy przyjrzeć się nieznanemu. Jego drogą jest poszukiwanie swojego przeznaczenia i może je rozpoznać jedynie poprzez doświadczanie. Wychodzi to poza umysł, który chce tylko wiedzieć, a dociera do duszy, która chce po prostu być.
Strzelec w skupieniu naciąga strzałę na cięciwie swojego łuku, by potem wystrzelić ją w eter. Gdybyśmy mieli przyjrzeć się krajobrazowi nie z punktu widzenia tego, kto celuje, a z miejsca, którego dotyka grot strzały, jak bardzo zmieniłoby się nasze postrzeganie? Jakie uczucia by do nas przyszły?
Na ile pozwalasz sobie na puszczenie tej kontroli, by wyjść poza granice umysłu?
Być może zmagasz się w tym czasie z czymś, czego nie do końca potrafisz rozpoznać, rośnie w Tobie nienamacalna siła. Wyobraź sobie, jak patrzysz na to wszystko z innej perspektywy, jak jest to jedynie fragmentem czegoś większego.
Być może to, co teraz uwalniasz było częścią Twojego doświadczenia kiedyś, plansza ta sama, aktorzy już inni. Strzelec jest tym, który pomoże Ci rozpoznać te dynamikę i zrzucić iluzję. Często cele Strzelca są wzniosłe i sięgają wysoko. Dopełnienie ich w praktyce jest drogą, którą chce podążać.
Wyobraź sobie grono ludzi, które przekazuje dalej to, co wspólnie przeżyli. Każda opowieść będzie inna, każdy będzie odczuwał jej elementy inaczej, zwróci uwagę na co innego. Ktoś zupełnie zapomni o czymś, co dla kogoś było zmianą fundamentalną. W ten sam sposób przekazujemy swoje doświadczenia, tak postrzegamy innych ludzi. Często nie zdajemy sobie sprawy, ile firanek zasłania nam światło wpadające do domu, nie wspomnę już o krajobrazie za oknem i świeżym powietrzu na zewnątrz. Strzelec uczy nas tej perspektywy i poszerzania, a wraz z nim zwiększa się nie tylko nasza żywa obecność, ale pojemność na doświadczenie.
Możesz z tej perspektywy zerknąć w tył, kiedy 23 listopada był Nów Księżyca w tym samym znaku. Być może wtedy zaczęło dziać się coś, co nie do końca było wtedy zrozumiałe, a jest częścią czegoś większego. Nasze doświadczenie nie jest płaskim obrazem, a wielowymiarową przestrzenią, w której przecinają się losy naszych istnień i zdarzeń. Jeden ruch może zmienić wszystko. To, co widzimy na codzień jest jedynie ziarnem w oceanie znaczeń i symboli.
Być może rozpoczął się wtedy w Tobie czas wewnętrznych przemian, rozwarstwień konstruktów myślowych i przekonań. Uważam, że w tych cyklach od Nowiu do Pełni w tym samym znaku te procesy są o wiele bardziej rozległe, ale i intensywne, a ich świadomość potrafi być bardzo uwalniająca.
Ten czas możemy porównać właśnie do tej strzały, która leci w eter.
Dla Strzelca historia nie kończy się w chwili, gdy strzała doleci do celu – wtedy dopiero może uznać jej istnienie. Być może strzała, która wystrzelona została w zeszłoroczny Nów dopiero teraz może nam dać pełny obraz tej opowieści.
Oprócz tego cały czas mamy Słońce w Bliźniętach, których mocną stroną jest komunikacja. To właśnie ono, niczym reflektor, może rozświetlić to, co manifestuje ta Pełnia i wyrazić, przepuścić, dać temu przepłynąć. To rozdział o wolności i wierze w swoje ideały. Ale także o tym, co pragniemy w sobie zasilać, karmić, pielęgnować i wyrażać – w zgodzie ze swoim duchem. To czego pragniesz dzieje się teraz. Dla Strzelca życie to przygoda, a jakiekolwiek ograniczenia tłamszą jego pierwotną naturę. Nie bez powodu jego żywiołem jest ogień, który odpowiada za naszą ekspresję, intuicję i manifestowanie tego, co wewnątrz nas.
To odpowiedni czas, aby zapytać swojego wewnętrznego wędrowca, studenta i filozofa ?
Jaka jest przyczyna mojego istnienia?
Droga Strzelca poszerza się z każdym kolejnym doświadczeniem i rozszerza, niczym Wszechświat.
Strzelca nie interesuje, jaką drogę wybierzesz, tylko JAK będziesz jej doświadczać.
Życzę Wam pięknej Pełni kochani, ognistych uniesień, transformacji, kreacji, albo zwyczajnie – prostoty dnia codziennego.
Z Miłością,
Kasia