Nów Księżyca w Bliźniętach ~ o byciu narratorem i bohaterem własnej opowieści

cze 17, 2023

 

 

Jesteśmy w energii Nowiu Księżyca w Bliźniętach, pierwszym żywiole powietrza na kole zodiaku, którego kulminacja już jutro o godz. 6:37. Dodatkowo dziś w retrogradację wszedł Saturn i pozostanie tam aż do listopada. Trochę tak, jakby otwierał nam wrota do Krainy Cienia, zanurzenia w głąb, początku księżycowego cyklu. Saturn jest planetą karmy, ograniczeń, zaangażowania. W krainie marzycielskich Ryb może zachęcić nas do spojrzenia poza nasze fantazje i świat, w który uciekamy, byśmy mogli odnaleźć większe ugruntowanie i prawdę w naszym duchowym rozwoju. Czuję tę energię jako bardzo uziemiającą, ale nie jako odcinanie się od świata marzeń. A sprawienie, że bycie w nim ma w sobie większy cel i sens. Saturn w Rybach nie chce, abyśmy zapomnieli o marzeniach, tylko żebyśmy przypomnieli sobie, które z nich pragniemy zamanifestować na planie ziemskim. 

I pozwolili na to 😉 

Nów to czas ciemności, zanurzenia się sobie, ale także początek siania gwiezdnych ziaren. W tym przypadku jednak ta energia intencji będzie najbardziej wspierająca parę dni po nim, wraz z Letnim Przesileniem, a samą kulminację wykorzystałabym do domknięcia starego. Zwłaszcza tego, co w tych ostatnich tygodniach mogło mocniej wybrzmiewać i organizować trochę przestrzeń naszego wewnętrznego domu. Mam tu na myśli w szczególności obszary związane z naszymi programami i konstruktami myślowymi, które być może “przypadkiem” 😉 były bardziej transparentne, czemu sprzyjał również rozpoczęty sezon zaćmień. Również nasze relacje z innymi ludźmi, te “zawieszone” oraz te, które do nas wracają mogą dotyczyć nie tylko konkretnie tych relacji, ale reprezentować pewien rodzaj energii, kiedy to wszystko się zaczęło. Warto przyjrzeć się temu i zaobserwować, z którego miejsca to płynie. To, że coś do nas wraca nie musi oznaczać, że mamy to w sobie idąc tropem wielu ezonarracji, a raczej, że dzięki temu możemy przyjrzeć się sobie ponownie, zobaczyć jaką pracę wykonaliśmy i czego to w nas dotyka, czy odrobiliśmy tę lekcję. 

Poruszamy się na wielu różnych scenach, zmieniają się aktorzy. Mimo iż Bliźnięta w przepływie informacji mogą odbierać nam trochę połączenia z Ziemią, to warto zadbać w tym czasie o skonkretyzowanie i odpowiedzenie sobie na pytanie, czego tak naprawdę pragniemy. Możemy odczuwać w tym czasie intensyfikację myśli, mogą wracać różne wspomnienia, sytuacje. Warto zaakceptować, że taka jest natura tego znaku i że tak, jak każdy ma w sobie potencjał do wzrostu. Dzięki obserwacji możemy dostrzec np. powielany schemat i zrzucić z pleców plecak oczekiwań. 

Po sezonie Byka i kontakcie z naszymi pięcioma zmysłami, jesteśmy gotowi doświadczać życia z nowo odkrytą perspektywą. Bliźnięta reprezentuje jakość zmienna, a jego archetypem jest nauczyciel, gawędziarz, ale także obserwator. Mówienie i słuchanie to kluczowe sprawy dla tego znaku. W tym znaku spotykają się bliźniacze dusze, kochankowie. Dwie istoty, a każda z nich próbuje przeniknąć i poznać głębie tej drugiej. W powietrznym tańcu dążą do rozwikłania tajemnicy świata. A tą podróż podbija właśnie niezwykłą zdolność tego znaku – komunikacja. 

Ale nie jest to takie powierzchowne, jak może się wydawać – dotykamy tutaj również tego, jak świat komunikuje się z nami, sposób w jaki tego świata smakujemy – wszystkimi zmysłami. Bliźnięta przychodzą na świat, aby doświadczać i poznawać go, pozostając przy tym w ciągłym ruchu. Nie ma to nic wspólnego z nadmiernym myśleniem, czy koncentrowaniem się na nauce. Słuchanie słów to tylko jedna z nici na pajęczynie życia. 

Bliźnięta pragną zobaczyć i dotknąć wszystkiego, żyć tak intensywnie i różnorodnie, żeby zaspokoić każdy element swojej ciekawości. Ale tu dalej nie chodzi o myślenie, tylko o zobaczenie, poznanie… Patrząc z szerszej perspektywy to w szumie informacji, który w ostatnim czasie jest o wiele bardziej dynamiczny, kiedy media wciągają nas w swoje czarne dziury i próbują wchłaniać naszą uwagę, Bliźnięta mogą być dla nas wsparciem w wyciągnięciu esencji, ale także zintegrować to, co wewnętrzne z tym co zewnętrzne, kreując wspierające nici komunikacji z otaczającym nas światem. 

Właśnie ten Nów, otwierający już trochę czas Letniego Przesilenia, potraktowałabym jako okazję do zanurzenia się w sobie i przyjrzeniu swojej bliźniaczej naturze, a także temu jak różni jesteśmy i jak w tej różnorodności każdy jest jest odpowiedni dla siebie. Bliźnięta przypominają nam o tym, że wszystko jest w ciągłym ruchu, nic nie jest stałe, a zaakceptowanie tej płynności samoistnie otwiera nas na nowe.

To dobry czas, aby odpowiedzieć sobie: 

Jak komunikuję i wyrażam siebie?

Jak brzmi mój prawdziwy głos? 

Czym jest dla mnie zmiana? Jak się czuję w obliczu zmian? 

Twoje życie jest synergią energii. Wszystko jest połączone i uzupełnia się nawzajem. Kiedy wchodzimy w siebie, ponosimy wibracje innych obszarów w naszym życiu. Kreując intencję poczuj życie, jakim chcesz żyć, tak jakby to już się działo. Następnie wejdź w siebie i zapytaj, które obszary w Twoim życiu mogą pomóc w kształtowaniu tej wizji, a które wymagają pracy i przeobrażenia. To Ty piszesz tę powieść, a wspaniałym przywilejem bycia autorem, jest także tworzenie narracji. Możemy zmieniać sposób naszego postrzegania świata, relacji, tego, co nas ukształtowało i nadawać temu nowy kształt. Kiedy wprowadzamy zmianę, zadziewa się ona również w polu wszystkich naszych ciał. Co oznacza, że wibracja zaczyna łączyć się z innymi, a my zaczynamy doświadczać przepływu w każdym obszarze życia. Trzymając na półkach stare historie, zranienia i krzywdy, rozpamiętując każdą z nich, możesz mieć trudność w rozpoczynaniu nowego rozdziału. Decydując się pisać swoją własną historię, zaakceptuj, że wszystko jest zmienne i elastyczne. 

To Ty jesteś autorem tej powieści. 

W tym czasie życzę Wam oczyszczających zanurzeń, intelektualnego resetu i dużo przestrzeni w obszarze gardła i wyrażania siebie w pełni. Nowie i Pełnie w tym samym znaku stanowią dla mnie zawsze piękną klamrę różnych procesów i zdarzeń, dlatego też zachęcam do przyjrzenia się temu i zajrzenia z powrotem za pół roku, co tam w kosmosie zagrało. 

Z Miłością,

Kasia

 

Prześlij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *